To było bardzo intensywne zakończenie tygodnia.
15 listopada, po skończonych lekcjach nauczyciele spotkali się w kuchni pod kościołem, aby rozpocząć gotowanie nauczycielskiego obiadu.
„Sobotnia nauczycielka, a niedzielna kucharka tym się chlubi, że gotuje, co Trójcowo lubi ” Każdy już chyba zna historie o niesamowitych zapachach unoszących się przez dwa dni, jako preludium przygotowujące podniebienia do pysznego obiadu, nawiązującego do tradycyjnej, polskiej kuchni.
Tak też było i w tym roku. Nie sposób było zawieść wszelkich oczekiwań. Przygotowane różnorodne dania przypominały wszystkim smaki z rodzinnego domu, gdzie na stole pojawiał się żurek z kiełbaską, bitki wieprzowe, pachnące naleśniki, czy też kawałki domowego ciasta. Zatem każdy z gości, kiedy niedzielna temperatura na zewnątrz nas nie rozpieszczała, mógł posilić się sycącym daniem i zabrać ze sobą smaczne, domowe ciasto na podwieczorek z rodziną.
Warto było gotować, warto było także przyjść i zakupić coś niecoś, choćby ze względu na to, że wszystkim przyświecał ten sam cel – wspomóc finansowo szkołę. W tym roku był to fundusz na kurtynę do występów artystycznych.
Dziękujemy wszystkim za czas, za wsparcie naszej akcji, za uśmiech i pochwałę, że to co robimy, robimy zawsze z myślą o naszych trójcowskich dzieciach.
Dziękujemy!
Irena Olejniczak