Następnie już w szkole wylosowali numerki czyli kolejność wejścia na salę. I tak rozpoczęła się matura z geografii, która trwała do godzin wieczornych. Przygotowani, troche zdenerwowani a na pewno podekscytowani podchodzili do pierwszego w życiu egzaminu dojrzałości. Każdy z maturzystów przygotował prezentację, którą przedstawiał komisji- w skład której wchodzili- pani dyrektor szkoły M. Baran, ks. prezydent A. Totzke, pani B. Manturo, oraz wychowawczyni klasy p. Teresa Michalka. Przyjemnością było słuchać młodych ludzi, którzy opowiadali o Polsce tak, jakby się tam urodzili. Ile pracy i wysiłku kosztowała ich ta nauka wiedzą oni sami, ich bliscy oraz ci wszyscy nauczyciele, którzy kiedyś i teraz ich uczyli. Geografia nie jest łatwym przedmiotem nawet dla tych, którzy już w Polsce kiedyś byli. Tym bardziej maturzystom należą się podziękowania w formie ocen za pracę, którą wykonali. Przekonywująco opowiadali o miastach, wsiach i miasteczkach, z których pochodzą ich rodzice. Czuliśmy się tak, jakbyśmy na chwilę odwiedzili Jabłonkę, Sanok, Warszawę, Gdańsk czy chodzili uliczkami Zielonej Góry. Zmęczeni, ale szczęśliwi zakończyliśmy kolejny dzień spędzony w polskiej szkole. Tym razem dzień ten był inny od wszystkich jakie dotychczas dane nam było przeżyć. Pełni wrażeń wróciliśmy do domów.
Teresa Michalka