Nawet najmłodsi widzowie wiedzą jak potoczy się historia Czerwonego Kapturka. Ale tym razem dziewczynka o blond włosach znalazła się w zaczarowanym lesie i kolejne przygody zaskiwały małą widownię i przyciągały ich uwagę. Dzieci od samego początku reagowały żywiołowo na pojawiające się postaci i czynnie uczestniczyły w przedstawieniu śpiewając z aktorami rytmiczne piosenki, bawiąc się doskonale.
Tak, jak w znanej wszystkim bajce i tym razem Czerwony Kapturek miał zanieść chorej babci smakołyki w koszyczku. Mamusia przypominała jej, aby idąc do babci nie zbaczała z drogi, a babcia mieszkała za lasem, tu zaczarowanym. I stąd wiele niespodzianek, bo w zaczarowanym lesie dziewczynka spotkała nie tylko mądrego gajowego i znanego wszystkim wilka „podłego zwierza, straszną bestię, której lepiej się strzec”. Był też królik, który bardzo gdzieś się śpieszył i drewniany pajac Pinokio. Pojawiła się groźna Królowa Kier, która pouczała Czerwonego Kapturka jak się zachowywać, tańczyła z mężem menueta i uczyła gry w krokieta. Była też zagubiona w lesie Pipi, która jak zwykle miała wiele szalonych pomysłów, a rozgniewana Królowa Śniegu chciała las skuć lodem. W lesie niespodziewanie pojawili się też piraci śpiewając, że brodaci piraci, morskie wilki są postrachem mórz.
Gdy wreszce po wielu przygodach Czerwony Kapturek dotarł do domu chorej babci, podstępny wilk połknął już babunię a potem wnuczkę. Ale w porę pojawił się odważny gajowy, uratował obie i dał wilkowi niezłą nauczkę. Babcia oczywiście podziękowała za okazaną pomoc. Jak w każdej bajce dobro zwyciężyło, a babcia w zaśpiewanej piosence przypomniała wnuczce, że „ kto ma tylko psoty w głowie i kto słuchać mamy nie chce, dostanie w życiu trudną lekcję”.
Kiedy w ostatniej odsłonie wszyscy bohaterowie musicalu wyszli na scenę, początkowo wydawało się, że dwie królowe, Królowa Kier i Królowa Śniegu, nie zechcą stanąć zgodnie obok siebie. Ale mądre zwierzaki i miła babcia zachęciły do wspólnej zgody i wszyscy trzymając się za ręce zaśpiewali piosenkę o tym, że świat w którym żyją dzieci powinien być zawsze bezpieczny i radosny. Oby tak było zawsze i wszędzie.Tym pięknym przesłaniem i wspólnym śpiewem zakończyło się przedstawienie.
Anna Obartuch